Aby byli jedno

W jedności siła

Corocznie obchodzimy Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Jedność ta napawała wielką troską Jana Pawła II, dlatego poświęcił jej jedną ze swych encyklik – encyklikę Ut unum sint (Aby byli jedno) – ogłoszoną 30 maja 1995. Przyjrzyjmy się jej zatem nieco bliżej.
Jest to pierwszy dokument papieski wydany po II Soborze Watykańskim, który podejmuje w sposób systematyczny problematykę jedności wśród wierzących w Chrystusa, ukazuje przebytą drogę, a także aktualną sytuację ekumenizmu oraz potrzebę jego dalszego rozwoju w perspektywie głoszenia Ewangelii wszystkim narodom. Dokument ten wyraża tęsknotę za utraconą jednością, a zarazem jest świadectwem żywej nadziei na osiągniecie pełnej komunii, która pozwoli Kościołowi oddychać znów „obydwoma płucami”, zarówno wschodnim jak i zachodnim.
Ogłaszając tę encyklikę Jan Paweł II pragnął dać nowy impuls do dalszej, pogłębionej i bardziej przemyślanej pracy ekumenicznej oraz zachęcić ludzi wierzących do jeszcze rzetelniejszej działalności na rzecz przywrócenia pełnej, widzialnej jedności wszystkich ochrzczonych.
Prośba Chrystusa, „aby wszyscy stanowili jedno” (J 17, 21) na wzór Jego jedności z Ojcem i Duchem Świętym powinna przenikać wszystkie formy duszpasterstwa i życie każdej wspólnoty chrześcijańskiej. Wierzyć w Chrystusa – podkreśla Papież – znaczy pragnąć Kościoła; pragnąć Kościoła znaczy pragnąć komunii łaski, która odpowiada zamysłowi Ojca, powziętemu przed wszystkimi wiekami. Taki jest sens modlitwy Chrystusa: ut unum sint.
Rozpatrywany dokument omawia konieczność zaangażowania się Kościoła katolickiego w działalność zmierzającą do zjednoczenia całego Ludu Bożego, uzasadniając to przesłankami zarówno ze Starego jak i Nowego Testamentu. W tym ruchu ku jedności, który jest nazwany ruchem ekumenicznym, uczestniczą ci, którzy wzywają Boga w Trójcy Jedynego, a Jezusa wyznają Panem i Zbawicielem. Podkreślony jest także fakt wspólnego wyznawania wiary nie tylko przez poszczególnych ludzi, ale przede wszystkim przez całe społeczności i wspólnoty religijne.
Perspektywa współpracy i dialogu, jaka powinna stać się udziałem wszystkich chrześcijan, swoimi korzeniami głęboko wrasta w nauczanie II Soboru Watykańskiego. Papież przywołuje tutaj myśli zawarte w soborowym dekrecie Unitatis redintegratio, który określając katolickie zasady ekumenizmu nawiązuje bezpośrednio do nauki o Kościele wyrażonej w Konstytucji Lumen Gentium, równocześnie zaś bierze pod uwagę naukę zawartą w soborowej Deklaracji Dignitatis humanae, o wolności religijnej.
W dokumencie tym przedstawione zostały budzące nadzieję na przyszłość, rezultaty działalności zmierzającej do odnalezienia wspólnego sposobu przeżywania jednej wiary w Chrystusa. Jest to przede wszystkim pozytywne zjawisko, że chrześcijanie należący do różnych wyznań nie uważają już innych chrześcijan za wrogów czy prozelitów. To wzajemne uznanie – na co zwraca uwagę Papież – wynika przede wszystkim z uznania jednego Chrztu i z płynącego stąd wymogu, aby Bóg był uwielbiony we swoim dziele. Kolejnym widocznym znakiem postępu w dialogu ekumenicznym jest coraz częstsze zajmowanie wspólnego stanowiska w różnych sprawach społecznych przez zwierzchników Wspólnot chrześcijańskich.
Na uwagę zasługuje także przedstawienie w perspektywie historycznej rozwoju i osiągnięć w dialogu z Kościołami Wschodu, wobec których istnieje najmniej różnic doktrynalnych. Wobec tych Kościołów Papież posługuję się pojęciem „Kościół siostrzany”, wskazującym przede wszystkim na zachowanie sukcesji apostolskiej w ich nauczaniu i działalności.
Ten wymowny przykład stanowi wyzwanie i nadzieję dla przyszłego rozwoju dialogu ekumenicznego. Wbrew pozorom nie ma tu przedstawionej jakiejś idealnej wizji zjednoczonych w widzialny sposób wszystkich wspólnot chrześcijańskich, posiadających zunifikowaną doktrynę i administrację. Jest jednak mowa o trudzie dawania świadectwa w codziennym życiu, o wzajemnym poszanowaniu, o budowaniu komunii. 

Ryszard Dezor