Autorytet

Życie człowieka to wielki dar, jaki każdy otrzymał od Boga. Ale całe nasze życie zależy od nas, od nas samych zależy, w jaki sposób wykorzystamy ten wielki dar. Począwszy od urodzenia człowiek uczy się wielu rzeczy. Uczy się rzeczy praktycznych; mówić, stać, chodzić, czytać, pisać, liczyć itp. Uczy się również podejścia do drugiego człowieka, który żyje obok niego. Człowiek rozwija się. Jego rozwój intelektualny, psychiczny, społeczny, zawodowy nie jest tylko zależny od niego samego. On się uczy również od drugiego człowieka, przygląda się, patrzy na niego, naśladuje, najpierw od swoich rodziców, wychowawców, przełożonych, później patrzy na kolegów, przyjaciół, gwiazdy telewizyjne, sportowe, osób duchowne. W ten sposób kształtuje się charakter, osobowość człowieka, który ma w dorosłym życiu prawidłowo funkcjonować. Rozwój drugiego człowieka, który żyje obok mnie, obok ciebie zależy ode mnie i od ciebie, bo my możemy być dla kimś autorytetem, osobą, która może wpłynąć na dzieje, postawy, przekonania innych osób, których życie może się stać piękniejszym lub pełnym wyrzutów, goryczy i smutku.
Czym jest autorytet? Co to jest autorytet? Kto może być autorytetem? Autorytet (z łac. Auctoritas – powaga moralna, znaczenie), prestiż osoby, grupy lub organizacji oparty na cenionych w środowisku lub społeczeństwie wartościach. Autorytet ma osoba, która dysponuje dużą wiedzą, ale też w zależności od społecznie przyjętych wartości, dużą siłą lub bogactwem. Autorytet może występować w różnych dziedzinach życia (sportowego, duchownego, estradowego, wychowawczego, rodzinnego, społecznego, zawodowego itp.). Taka definicja znajduje się w encyklpoedii PWN. Teraz można zadać pytanie: czy ta definicja jest wystarczająca? Czym dla mnie osobiście jest autorytet? Czy nasze życie odpowiednio się kształtuje, gdy nie mamy autorytetu? Według mnie autorytetem może być osoba, dzięki której patrząc na jej postawy, przekonania, staje się lepszym człowiekiem, osoba, która poprzez swoje postępowanie jest wzorem, który warto naśladować, do którego można dążyć i nieustannie stawać się człowiekiem, który może być dla innych autorytetem. Uważam, że temat dotyczący kształtowania się naszej postawy życiowej związanej z omawianym zagadnieniem zależy od indywidualnego podejścia jednostki, ponieważ człowiek może bardzo dobrze funkcjonować nie mając autorytetu, a będąc zarazem autorytetem dla drugiej osoby. Ale uważam również, że mając pewien określony wzór możemy stawać się „prawdziwymi” ludźmi. Autorytet pochodzi z zasług, dorobku dawnej jednostki, uznanym dobrowolnie przez zainteresowaną grupę ludzi. Jest wartością wypracowaną poglądami, przekonaniami i postępowaniem danej osobowości dotąd, póki jednostka ta ma wpływ na innych ludzi. Osoba będąca autorytetm posiada wartość moralną, zdobywa go dzięki pracy nad sobą, wiernością pewnym zasadom.
Jaką rolę autorytet odgrywa w wychowaniu? Istnienie autorytetu może wyrażać się na dwa sposoby: „mieć autorytet” i „być autorytetem”. Jeśli mówimy, że ktoś „ma autorytet”, przypisujemy mu go z pewną ostrożnością, obawiając się, że nie jest to cecha trwała, a więc, że może ją utracić. Natomiast „być autorytetem” znaczy być nim bezwzględnie. Uważam, że autorytet w dziedzinie wychowania, a więc autorytet moralny jest o wiele trudniejszy niż autorytet posiadania dużej wiedzy lub umiejętności. W dziedzinie wychowania nie można „mieć autorytetu”, ale trzeba nim być. Dlatego też bardzo poważnym problemem w dzisiejszych czasach jest autorytet głównych przedstawicieli tego zagadnienia, a mianowicie: rodziców i nauczycieli. Na początku pragnę tylko krótko wspomnieć o autorytecie rodzicielskim, gdyż autorytetem nauczyciela zajmę się w szerszym tego słowa znaczeniu. Autorytet rodzicielski określa się jako władzę, powagę, uznanie, poważanie, prestiż. Mamy tu do czynienia z autorytetem władzy, tradycji, wiedzy, religii). Autorytet rodzicielski określa się najczęściej jako władzę rodziców w relacjach z dziećmi, charakteryzującą się możliwością wywierania wpływu na przekonania, decyzje i zachowania dziecka. Posiadany przez rodziców autorytet powinien się ujawnić w atmosferze miłości i szacunku dla dziecka. Tak pojmowany autorytet rodzicielski nie ogranicza wolności dziecka, lecz udziela mu wolności osądu i działania, stosownie do jego możliwości. Jednak czy wszyscy rodzice potrafią być autorytetem dla swoich dzieci? Myślę, że nie. Teraz tak dużo mówi się o problemach alkoholowych w polskich rodzinach, o agresji, „wyżywaniu się” na dzieciach, wykorzystywaniu i molestowaniu małych dzieci. A wszelakie ślady tych negatywnych zachowań będą się w przyszłości odbijały na psychice i podejściu dziecka nie tylko do drugiego człowieka, ale również do własnych dzieci. Rodzice są pierwszymi wychowawcami dzieci, ich pierwszymi autorytetami. Rodzice posiadający autorytet potrafią wychować swoje dziecko do odpowiedzialności i samodzielności. Dziecko potrzebuje akceptacji, akceptacji w swoich osądach, samodzielnie podejmowanych decyzjach, w podejmowaniu różnego rodzaju działań.
Ostatnim, ale bardzo ważnym zagadnieniem szczególnie wśród młodzieży jest autorytet nauczyciela. Człowiek, który nie tylko przekazuje wiedzę, ale również wychowuje. Uważam, że w rozwoju młodego człowieka odgrywa bardzo ważną rolę. Pragnę zająć swoje stanowisko w tym zagadnieniu, gdyż przeprowadzając ankietę na temat autorytetu w jednym z krakowskich gimnazjum w klasach trzecich az 37,2% badanych odpowiedziało, że największy kryzys autorytetu wystepuje w szkole wśród nauczycieli. Wynikami i wnioskami tej ankiety zajmę się na samym końcu. Jak wiadomo, wychowanie stanowi jeden z fundamentalnych czynników rozwojowych każdej społeczności. Spełnia ono swe zadania należycie tylko wówczas wtedy, gdy przygotowuje młodych ludzi do uczestnictwa w życiu i kulturze społeczeństwa, narodu i ludzkości, do mądrej przebudowy tego życia i kultury. Uważam, że wiele warunków składa się na dobre wychowanie, lecz jeden z nich jest szczególnej wagi: Doskonałe wychowanie może być dziełem tylko doskonałego wychowawcy. Przeprowadzając tą ankietę miałem możliwość poprowadzenia lekcji. Chciałem poruszyć temat uczących tam nauczycieli. Problem rozpocząłem od przeczytania pewnego opowiadania o znamienitym tytule: „Absolutne zero” napisanego przez nieznanego autora. „Absolutne zero” jest opartą na autentycznych faktach historią młodego człowieka, którego życie kończy się wypadnięciem z autobusu szkolnego. Życie szkolne bohatera nie należało do najradośniejszych.Był nazywany przez swoich nauczycieli „tępym”, „ograniczonym”, „niekomunikatywnym” uczniem, który nie chciał z nikim współpracować, który nie należał do żadnej drużyny szkolnej, który przychodził do szkoły nie zauważany przez nikogo. Autor zadaje sobie pytanie: „Łatwo jest przerobić dzieciaka w absolutne zero?”. Nauczyciel, który miał napisać nekrolog do gazetki szkolnej kończy to opowiadanie następującym zwrotem: „w akcie zgonu lekarz napisał, że przyczyną śmierci była niewydolność serca. Ja wiem swoje.” To głębokie i przejmujące opowiadanie stało się bardzo dobrym motorem do dyskusji na tematautorytetu nauczyciela. Wśród negatywnych i krytykowanych przez młodzież cech nauczycieli najczęściej pojawiały się głosy i wyrażenia o niesprawiedliwości, niekomunikatywności, nieszczerości, braku wyrozumiałości, braku własnego zdania i poczucia humoru, braku otwartości, fałszywości oraz używania obraźliwych słów. Dyskusja ta skłoniła mnie do głebszej refleksji na temat autorytetu nauczyciela i cech osobowości, jakie powinien posiadać doskonały wychowawca.
Jakie cechy powinien posiadać nauczyciel, który jest autorytetem dla swoich uczniów? Jaki wychowawca jest potrzebny dorastającej młodzieży? Wychowankowie na pierwszym miejscu stawiają takie cechy jak: sprawiedliwość, cierpliwość, wyrozumiałość, serdeczność, a wraz z tymi cechami powinien być wymagający i stanowczy oraz przyjażnie nastawiony do młodzieży. A teraz pytanie: Czy podczas rekrutacji i kwalifikowania do zawodu nauczycielskiego zwraca się uwagę na te cechy? Uczniowie zwracają również uwagę na zalety intelektualne nauczycieli, na poziom ich wiedzy, jasność i przystępność wypowiedzi, na umiejętność zaciekawienia przedmiotem i wzbudzania zainteresowań, a także poczucie humoru oraz wyglądestetyczny. Młodzież szkolna zwraca szczególną uwagę, najwyżej ceni cechy, zalety moralne i charakterologiczne, znacznie pobłażliwiej patrzy na stronę intelektualną. Z wypowiedzi uczniów można dostrzec w tej chwili pewien „uraz” wyrządzony przez szkołę. A trzeba sobie zdać sprawę z tego, że nauczyciel ma bardzo duży wpływ na wychowanka. To od niego głównie zależy podejście ucznia nie tylko do przedmiotu, ale do szkoły w ogóle. A w takim razie, czy można mówić o efektach nauczania i wychowania? Mówiąc o efektywności pracy nauczyciela, najczęściej porusza się problem jego przygotowania merytorycznego i metodycznego. Główny nacisk kładziony jest na treść nauczania i sposoby ich przekazywania. Jak się wydaje nie dostrzegana jest kwestia umiejętności społecznych nauczycieli, jego kontaktu z młodym i cały czas rozwijającym się wychowankiem. Uważam, że jest to bardzo poważny problem, ponieważ może decydować o skuteczności metod dydaktyczno – wychowawczych. Myślę, że każdy nauczyciel lub człowiek, który ma zamiar nim zostać powinien zapoznać się i zadać sobie następujące pytania wg ks. M Rusieckiego:, Czym tak naprawdę imponuję swoim uczniom? W jaki sposób zabezpieczam się przed rutyną? Na ile udało mi się uratować radość płynącą z wykonywanej pracy? W jakim stopniu pogłębiam swoją wiedzę? Ile mam cierpliwości w tłumaczeniu, upominaniu, przekonywaniu? Jak rozumiem tolerancję i jaki daję jej wyraz? Co inni mogą odczytać z mojego zachowania? Na ile jestem przekonany, że jako nauczyciel mam najpiękniejszą misję do spełnienia?
Teraz jest czas, aby się zastanowić nad kryzysem w dzisiejszych czasach autorytetu nauczyciela. Jakie są przyczyny kryzysu autorytetu nauczyciela? Czy za ten problem odpowiedzialna jest tylko szkoła, system edukacyjny i wychowawcy? Myślę, że główną przyczyną jest nieodpowiedzialne podejście do obowiązków, w ogóle do zawodu nauczyciela niektórych ludzi, a także nie zawsze odpowiednio ukształtowany system wartości wychowawców. Uważam, że przy wyborze do pracy decyduje głównie lub tylko wiedza teoretyczna bez żadnego związku z wiedzą praktyczną. Moim zdaniem kryzys autorytetu jest związany z kryzysem wychowania rodzinnego, podejścia rodziców do szkoły i nauczycieli, gdzie wychowawca, nauczyciel jest zazwyczaj największym złem dla dziecka:, „bo pani za dużo wymaga, jest surowa itp.”. Dzieci i młodzież nie zawsze sa nauczone szacunku dla przełożonych, rodziców, a co dopiero do nauczycieli. Bardzo często występuje brak form podziękowania za trud nauczania i wychowania. Myślę, że wpływ na omawiany kryzys ma brak ukształtowanych form grzecznościowych. Młodzież „przynosi” na teren szkoły swoje ordynarne zachowanie, nie chce wykonywać poleceń, a przy braku motywacji jest bardzo trudno uczyć.
Zawód nauczyciela stawia wysokiw wymagania. Nauczyciel znajduje się pod ustawiczną kontrolą, każde jego potknięcie jest natychmiast dostrzegane i komentowane. Musi być bardzo ostrożny, gdyż może być bardzo surowo oceniony przez uczniów. Łatwo może stracić ich szacunek i zaufanie, a przecież bardzo trudno je odzyskać. Musi mieć świadomość tego, że rezultaty jego pracy będą zależeć głównie od jego autorytetu. Autorytet nie może być narzucony, albo w nieodpowiedni sposób wykreowany, ale powinien być uznany, wybrany i zaakceptowany przez młodzież, gdyż nie wiedza i kompetencje, ale cechy moralne nauczyciela decydują o komunikacji między wychowawcą a wychowankiem. Dorastającemu młodemu człowiekowi potrzebny jest przewodnik, który zna drogę, widzi cel, jest zdyscyplinowany, skupiający się na tym co najważniejsze, podchodzący do każdego z otwartym sercem. 
Na samym końcu pragnę przedstawić wyniki ankiety przeprowadzonej w trzecich klasach jednym z krakowskich gimnazjum na temat: „Autorytet w moim życiu”. Na podstawie tej ankiety można stwierdzić, że temat autorytetu nie jest obcy młodzieży. Nie napawająca optymizmem obojętność młodych ludzi do takiego życia, aby być dla innych autorytetem jest wynikiem braku ukształtowanego systemu wartości, który zresztą jest główną przyczyną wg młodzieży kryzysu autorytetu. Z ankiety wynika, że dzisiaj człowiekowi potrzebny jest autorytet. Tylko młodzi ludzie zadają sobie pytanie: Gdzie go można odnaleźć, jeżeli największy kryzys autorytetu występuje wg nich wśród nauczycieli i młodzieży. Zwracają również uwagę, że luźne i nieodpowiedzialne podejście do wiary i życia religijnego jest jedną z głównych przyczyn braku autorytetu. Za najważniejsze cechy, jakie powinien posiadać autorytet uważają odpowiedzialność, szczerość i integencję. Ponad połowa badanych posiada swój autorytet, choć bardzo rzadko się do niego przyznaje i ma problemy z uzasadnieniem swojej decyzji. Autorytet to wg nich osoba, którą się naśladuje i dzęki temu stajesz się lepszy. Może cieszyć to, że aż 73% badanych znajduje w swoim środowisku autorytet i to, że połowa ankietowanych stara się postępować tak, aby dla innych być autorytetem. Uważają oni, że rodzina odgrywa bardzo ważną rolę w kształtowaniu autorytetu lub cech, jakie on powinien posiadać.

Bartłomiej Piwowarczyk
student V roku Pedagogiki Resacjalizacyjnej WSF "Ignatianum" w Krakowie