Jakie jest Imię Boga?

Objawiłem Imię Twoje ludziom. 
J 17, 6.26

W tytule niniejszych rozważań napisałem wyraz „imię” zaczynając go dużą literą. Zrobiłem to całkiem świadomie, mimo że nawet w różnych wydaniach tekstów biblijnych można spotkać zapisy tego wyrazu z litery małej – również w odniesieniu do Osoby Boga.

Tymczasem – moim zdaniem – pisownia tego wyrazu, stosowanego do Boga, winna wyraźnie odzwierciedlać jego wyjątkową niezwykłość. Przecież oznacza on wtedy już nie zwyczajne imię pospolite, lecz Imię Istoty Najwyższej i Jedynej, a więc zasługujące na najwyższy szacunek.

Jakie zatem jest owo Imię? – Spisano na ten temat wiele grubych ksiąg, którymi zapełnić można olbrzymią bibliotekę. Ograniczając się tylko do pojmowania chrześcijańskiego napotykamy na całe mnóstwo różnorodnych ujęć tego zagadnienia.

Zgodnie jednak z objawieniem Pierwszego Przymierza, powszechnie przyjmuje się, przekazane przez Mojżesza, Imię Jahwe jako najistotniejsze (znane są przecież także inne: Jahwe Sabaoth, Elohim, Eloah, El Szadaj, El Eljon, El Olam, El Berit, El Roi, Adonaj lub Święty) – jeśli nie wręcz za jedyne. Imię to oznacza, po prostu, Jest (albo: Ten, który Jest).

W Imieniu tym zawarte jest niezwykle istotne, wręcz fundamentalne określenie: Bóg jest Tym, który rzeczywiście Istnieje. Tak więc w Imieniu tym mamy zdecydowane podkreślenie nie tylko tego faktu, że Bóg istnieje w sposób rzeczywisty (co nie byłoby wszakże zbyt wielką rewelacją dla ludzi powszechnie wierzących w to istnienie), lecz również – a właściwie przede wszystkim – tego, że  Istnieje  On  w  sposób  niepowtarzalny, w sposób jedyny, w sposób właściwy tylko dla Niego, Boga Jedynego.

I samo to już było dla rodzaju ludzkiego objawieniem rangi najwyższej. Jednakże nawet ono mówi „tylko” o tym, że Bóg Istnieje. Owszem, jest to fakt nie do przecenienia. Ale wnikliwą naturę ludzką nurtuje także problem, jak Bóg Istnieje? – Problem, z którym borykały się i borykają całe pokolenia.

Właśnie tutaj znowu przychodzi człowiekowi z pomocą sam Bóg. Przez swego umiłowanego Syna, Jezusa Chrystusa, objawia rzecz niezwykłą, której żaden człowiek nie potrafiłby dociec o własnych siłach. – Ogłasza całemu światu, że Działa w sposób przekraczający możliwości każdego człowieka. I to nie tylko w zakresie Jego Wszechmocy, co mogłoby oznaczać „tylko” ilościowe przekraczanie ludzkich ograniczeń.

Jego specyficzne Działanie przejawia się najbogacej w dziedzinie jakościowej, gdzie wspaniale funkcjonuje Jego Miłość. Tak, Istota Bożego Działania polega rzeczywiście na Jego Miłowaniu. Na Miłowaniu nieskończonym, to znaczy niczym nie ograniczonym – ani ilościowo, ani jakościowo, ani czasem, ani przestrzenią, ani żadnym rodzajem obiektu, chociaż szczególnie umiłowanym dziełem Jego rąk jest człowiek.

Miłość Boża jest tak integralnym pierwiastkiem Jego Istoty, że stanowi, po prostu, Jego Imię własne. Bóg, zatem, jest Miłością i Miłość – to Jego Imię właściwe. Rzeczywiście, sam Jezus Chrystus uczy nas o tej Radosnej Nowinie mówiąc między innymi: [Ojcze,] Objawiłem Imię Twoje ludziom (J 17, 6) oraz Objawiłem im Twoje Imię i nadal będę objawiał, abyMiłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich (J 17, 26).

Tak, Bóg nie tylko jest Tym, który Jest (Wj 3, 14), ale w całej pełni jest…Miłością. Przecież umiłowany uczeń Jezusa, natchniony Jego Dobrą Nowiną, przekazał nam wyraźnie jasną naukę: Bóg jest Miłością (1 J 4, 8.16). a zatem nie powinniśmy mieć żadnych zahamowań w akceptowaniu tego autentycznego Imienia Bożego i, co za tym idzie, w głębokim przeżywaniu tej wspaniałej rzeczywistości.

Ryszard Dezor